czwartek, 28 lipca 2016

KOREKTA Z NIEBIESKIEGO NA BLOND

Hejo :)

Dziś trochę o korekcie kolorów. 

Wiele fryzjerek zmaga się z problemem jak pozbyć się różnych kolorów z włosów. Największe wyzwanie stanowi chyba niebieski i zielony. Czasami tonery tak mocno złapią włos, że za nic nie chcą się wypłukać. No i zaczyna się problem...

Tak było w przypadku mojej klientki Ewy. 
Miała piękne blond włosy i niebieskie ombre. Efekt piękny! 
Oto włoski z zeszłorocznych Świąt Bożego Narodzenia.


Ale przyszedł czas na zmiany! 
Ewa odwiedziła mnie w marcu tego roku i poprosiła o pomoc w zejściu na blond. Wiązało się to z ważnym wydarzeniem w jej życiu, które miało mieć miejsce w lipcu. W związku z czym miałyśmy ok 5 miesięcy na korektę koloru. 
UWAGA!
 To jest bardzo mądre podejście klientki! Trzeba zrozumieć, że są sytuacje w których nie jesteśmy w stanie za pierwszą wizytą uzyskać to o co prosi nas klientka. Warto robić to stopniowa dzięki czemu oszczędzimy włosy :) 

To włoski z marca. Dodam, że niebieski toner był nakładany końcem listopada albo jakoś początkiem grudnia zeszłego roku (nie pamiętam już dokładnie). Widzicie jak mocno pigment trzyma się na włosach.


Drugim problemem był odrost farbowany sklepową farbą blond, przez co był bardziej żółty niż reszta włosów.


Oto co zrobiłyśmy podczas pierwszej wizyty...

Na cały żółty odrost nałożyłam rozjaśniacz na wodzie 6% i z dodatkiem Olaplex. 
Tą samą mieszankę nałożyłam na wszystkie niebieskie włosy i kontrolowałam proces rozjaśniania. 

Kiedy odrost był już odpowiednio jasny, a niebieski od pewnego czasu nie puszczał już więcej, umyłam włosy szamponem. Pozostawiłam klientkę na myjce i przygotowałam płukankę z pomarańczowego pigmentu (ok 1cm ) i szamponu.  
Myślicie, że oszalałam? 
Otóż nie tylko rozjaśniacz jest rozwiązaniem. Warto sięgnąć do koła barw, na którym przeciwstawnym kolorem do niebieskiego jest pomarańczowy. W związku z tym użycie pomarańczy powinno zniwelować trochę niebieskie tony.





Tak przygotowaną mieszankę nakładałam gąbeczką bardzo ostrożnie TYLKO na niebieskich włosach. I znowu kontrolowałam ten proces. Kiedy tylko widziałam, że blond zaczyna przechodzić w oranże szybko myłam włosy. Proces powtórzyłam dwa razy. 

Następnie spłukałam włosy wodą, wysuszyłam i jeszcze raz na około 20 min nałożyłam rozjaśniacz z wodą 6% i Olaplexem tylko na niebieskie włosy. 

Umyłam włosy szamponem, nałożyłam proteiny i wysuszyłam. 
Pozostało nałożenie toneru. Wybrałyśmy kolory SPV i 10N w proporcji 1:1. Nałożyłam mieszankę na 20 minut, a po upływie czasu umyłam włosy i wykończyłam fryzurę.

Oto efekty po pierwszej korekcie.




 Drugi raz Ewa była u mnie w maju. Wtedy tylko rozjaśniłyśmy odrost rozjaśniaczem z wodą 6% i Olaplexem, po czym na całość nałożyłyśmy tą samą mieszankę tonerów SPV i 10N. 
Zauważyłyśmy, że po naszej interwencji na niebieskich włosach, pigment zaczął się powoli wymywać więc nie było potrzeby po raz kolejny traktować włosy rozjaśniaczem.

Finalny kolor robiłyśmy tydzień temu i tak jak w maju wystarczyło rozjaśnić odrost i nałożyć później toner na całość. Oczywiście zawsze koloryzacji towarzyszył Olaplex. Dodatkowo między kolorami Ewa przychodziła na saunę na włosy. 
O blondy trzeba naprawdę dbać i ona to wiedziała. 

Dzięki temu wszystkiemu tydzień temu osiągnęłyśmy taki efekt :)


Kondycja włosów bardzo dobra, mimo tylu zabiegów chemicznych.


A po niebieskim pigmencie nie zostało ani śladu :) 


Jeszcze raz porównanie przed i po :)


Uważam koloryzacje i współpracę z klientką za bardzo udaną. 
Oby więcej takich wyzwań ;) 

Buziaki ;*

poniedziałek, 25 lipca 2016

TĘCZA NA GŁOWIE

Hejka :)

Lato w pełni więc można szaleć z kolorami :) Z tym latem to tak bardziej w Polsce, bo w UK szału nie ma :P

Od kilku miesięcy miałyśmy w planie tą koloryzacji i w końcu udało nam się ją urzeczywistnić:) 

Oto włoski przed kolorem:





Na odrost nałożyłyśmy kolor 10AV firmy Matrix z wodą 9%. Następnie wydzieliłam włosy przez około połowę głowy, górną warstwę spięłam a na dolnej nakładałam kolejno kolory: czerwony, pomarańczowy, zielony, niebieski, fioletowy i różowy. 
Kolorowe tonery były z firm: matrix color graphics, crazy color i la riche.

Oto tęczowy efekt końcowy:)






Moje ulubione - kolorowy warkocz <3



I jeszcze raz przed i po :)



I jak Wam się podoba? Odważyłybyście się? 
Buziaki :*


poniedziałek, 18 lipca 2016

NIEBIESKO - FIOLETOWO - RÓŻOWA FANTAZJA

Hejka :*

Jakiś czas temu odwiedziła mnie moja ulubiona fryzjerka Justynka wraz z mężem :) Oprócz tego, że się za sobą mega stęskniłyśmy i w końcu mogłyśmy poplotkować, miałyśmy pewien cel. 

Justynka miała posłużyć mi jako modelka do pracy konkursowej tegorocznego Loreal Color Trophy, kategoria koloryzacja.

Oto przebieg naszej pracy :) 
Korzystając z okazji bardzo dziękuje mojej szefowej Reni za udostępnienie salonu do koloryzacji :)

Początkowe włoski...


Zaczęłam od rozjaśnienia odrostu. Pozostałe włosy były już wcześniej rozjaśniane, a uprzedni toner spłukał się na srebrno-fioletowy odcień, co było dla mnie idealną bazą do wybranego koloru.


Tak sobie pracuje właśnie :)


Rozjaśniony odrost i całość przygotowana do finalnej koloryzacji.


Odrost: Blue + 10N
Środek: Violet + Red + 10N
Końce: Red + Violet + 10N

Na potrzeby konkursu wszystkie produkty użyte do koloru były firmy Loreal Professionnel.


Na drugi dzień spotkałyśmy się już w pełnym składzie z makijażystka i fotografem.
Dziękuje Patrycji Mucha za udostępnienie mieszkania do sesji :)

 

W świetle dziennym taki kolorek <3


Gotowa do sesji zdjęciowej :) 


Efekt końcowy :)




Udana współpraca :)


Nie byłybyśmy sobą jakbyśmy trochę nie poświrowały :D



Bardzo dziękuje za profesjonalną współprace z:

makijażystka: Katarzyna Wierzewska 
modelka (na co dzień fryzjerka): Justynka Wiktor
Oby więcej takich projektów :))

Efekt koloryzacji przed i po: 


Wracając do konkursu... niestety nie udało mi się zakwalifikować do półfinałów. Nie mniej jednak była to świetna przygoda :) Spróbujemy w przyszłym roku ;) 

Buziaki :*

wtorek, 5 lipca 2016

PEACH OMBRE

Hej Robaczki :) 

Mam nadzieje, że jeszcze nie znudziło Wam się ombre, bo mam tego trochę w zanadrzu :D 

Dziś wersja trochę bardziej odważna. 

Oto włoski przed koloryzacją:


Podkład na końce miałam idealny, ponieważ już był blonde :) 

Na odrost i trochę niżej niego nałożyłam 5Br i 5N firmy Matrix, a na pozostałe włoski toner Peach Matrix Color Graphics. 
Po upływie 35 min umyłam włosy, wysuszyłam i zakręciłam.
Oto efekt końcowy :)





I jeszcze raz przed i po :)



Buziaki :**