Cześć :*
Dawno mnie nie było.. Pracuś ze mnie tyle mam na swoje usprawiedliwienie :D Plus zaczęłam zwiedzać Anglię :) Tyle tu cudownych miejsc!
Ale dziś rano obiecałam sobie, że nadrobię zaległości i pokaże Wam kilka nowości :)
PLATYNA <3
Najczęściej wybierany przez klientki odcień blondu i największy problem dla fryzjerów.
U mnie poszło łatwo i szybko, ponieważ klientka od dawna ma platynowe włosy i co jakiś czas przychodzi zrobić odrost.
Oto przebieg koloryzacji..
Włosy przed...
Jak widzicie na zdjęciu wyżej, zaczęłam nakładać na odrost rozjaśniacz firmy Matrix z oxydantem 9%. Mieszankę trzymałam ok 30 min. Czas dla każdej klientki jest indywidualny! Trzeba kontrolować proces rozjaśniania i kiedy włosy są wystarczające jasne umyć je szamponem.
Ponieważ sam rozjaśniacz nigdy nie da nam pożądanego platynowego blondu, musimy nałożyć toner. Dlatego przy zmywaniu rozjaśniacza nie nakładamy odżywki!
Dla dodatkowej regeneracji, po umyciu nałożyłam na 5 min kompleks protein idealny przy takich zabiegach. Wzmacnia on włosy i wypełnia je substancjami odżywczymi wypłukanymi po rozjaśnianiu.
Następnie spłukałam i wysuszyłam włosy.
Pora na toner...
Wybrałam dla klientki kolor SPV Matrix ColorSync zmieszany z wodą 2.8% i nałożyłam go na całe włosy.
Oto efekt końcowy:
I jeszcze raz przed i po :)
I co sądzicie?:)
Buziaki :**