Hejka :)
Kolejne fryzurki z otwarcia salonu fryzjerskiego w Galerii Trzy Korony. Tym razem będą to trzy odsłony irokeza. Dwa z nich są mojego wykonania i jeden Justynki.
Pierwszy został wykonany na bardzo długich włosach. Najpierw zakręciłam je lekko na prostownicy, a następnie zaczęłam upinać na kształt irokeza. Robiłam to w sposób niechlujny i odważny, aby nadać fryzurce pazurów.
Kilka ujęć z pokazu
Teraz kolej na irokeza, którego zrobiłam Justynce na jej kosmicznych, różowych włosach :D
Rozpoczęłam również od zakręcenia włosów. Boki podpięłam wysoko do góry, a tył zakończyłam luźno zwiniętym kucykiem .
A tu mój i Justynki kolorowy łepek ;)
Irokez na mojej głowie to dzieło Justynki. Jedna fryzura, a tyle możliwości :)
Jak widzicie ta z pozoru odważna i agresywna fryzura może nadać się na każdą okazje. Wystarczy zrobić ją w troszkę łagodniejszy sposób, albo urozmaicić chociażby o zwykły kucyk :)
Na dziś już tyle. Uciekam do łóżka po odrobinę snu, bo padam po całym dniu w pracy.
Na jutro przygotowałam dla Was małe rozdanie ;) wypatrujcie wpisu :)
Buziaki ;*
fryzurki mega ;) podobają mi się :D
OdpowiedzUsuń