HEJKA :)
Witam Was jak zwykle po dłuższej przerwie ale mając w zanadrzu kilka nowości ;)
Zacznę od małych newsów ;) Od trzech dni nie zastaniecie mnie już w moim ukochanym Nowym Sączu, ponieważ wyjechałam do Anglii i nie wiem kiedy wrócę :p Przed wyjazdem udało mi się zrobić jeszcze kilka ciekawych metamorfoz, w tym mojej Justynki fryzjerki. A pro po ona również wyjechała do UK kilka dni przede mną i postanowiła trochę zaszaleć przed wyjazdem ;)
Pamiętacie jej różowe włosy?
Ostatni raz robiła ten kolor na swoje wesele w połowie sierpnia i od tamtej pory do końca października czekała aż zbleknie.
Uzyskała odcień perłowo-różowy, którego niestety nie mam na zdjęciu. Był on jednak dla nas za ciemny więc musiałyśmy rozjaśnić włosy.
Oczywiście nie udało nam się uzyskać jednolitego blondu, ponieważ fragmentami róż zbyt mocno wchłonął się we włosy. Ale mimo wszystko miałyśmy dość dobrą podstawę do nałożenia niebieskiego tonera.
Bardzo ważne jest aby toner nakładać dokładnie i cienkimi pasmami.
Folia aby wytworzyć ciepło, żeby kolor lepiej się wchłonął
Mimo bardzo starannego nakładania koloru nie
uzyskałyśmy idealnie niebieskich włosów. Otrzymałyśmy morski odcień z końcówkami i
fragmentami błękitnymi. Całkiem ładnie to wyglądało, a przynajmniej nam
się podobało :) Efekt ten zawdzięczamy prawu mieszania kolorów : niebieski + żółty = zielony :)
Zobaczcie efekt :)
Kolejne nałożenie tonera powinno już idealnie pokryć włosy i dać przepiękny niebieski kolor.
To tyle z szaleństw włosowych na dziś :) Pozdrowienia z Hounslow i miłego wieczoru ;*
Bardzo fajnie to wygląda, ale ja bym trochę żałowała swoich włosów na takie eksperymenty ;D
OdpowiedzUsuńFaktycznie szalenstwa :-D
OdpowiedzUsuńFajne efekty ale nie odwazylabym sie...
Przepiękne włosy :)
OdpowiedzUsuńSuper ze wlasnie takie dwukolorowe! Nie wygladaja jak helm. Wow niezle ; )
OdpowiedzUsuńo Jezusie Świebodziński! :D jak syrenka! Pięknie!!!
OdpowiedzUsuńCudowny ten kolor wyszedł :)
OdpowiedzUsuńszalony kolor :D podziwiam :D
OdpowiedzUsuń