środa, 21 sierpnia 2013

Weselny klimacik

Witam Was moi kochani:*

Kilka tygodni temu przyleciała do Polski moja dobra koleżanka Beatka. Od dłuższego czasu mieszka ona z chłopakiem na stałe w Anglii i rzadko się widujemy. Tak się złożyło, że podczas jej pobytu w PL miała wesele i poprosiła mnie o zrobienie fryzurki. Zażyczyła sobie coś delikatnego i dziewczęcego. Oto co wymyśliłam :)


Wykonanie:

Włosy z przodu delikatnie  podtapirowałam  do boku i podpięłam je wsuwką.



 Pozostałe włosy podwijałam do wewnątrz i spinałam wsuwkami, kierując się naokoło głowy z obydwóch stron. Specjalnie układałam je niejednolicie, żeby uzyskać naturalny efekt lekko zmierzwionych włosów.




 Kilka pojedynczych pasemek wypuściłam luźno i podkręciłam na prostownicy.






I jak, podoba Wam się? :)

Buziaki :*