Hejka :*
Robi się coraz piękniej na dworze więc pora wprowadzić żywe kolorki we włosy :)
Dziś moją modelką jest Ania :) Nie miałyśmy malować włosów, bo wpadła z siostrą na kawkę i ploty, ale od słowa do słowa wpadłyśmy na szalony pomysł :D
Nałożyłyśmy na sam odrost naturalny bardzo jasny blond na poziomie 10. Reszta włosów jest już blond, ponieważ Ania farbuje tylko odrost, aby nie niszczyć niepotrzebnie włosów. I jest to bardzo dobre! :)
Ale żeby przełamać rutynę zdecydowała się dorzucić troszkę różu do tego. Akurat miałam piękny różowy toner, ponieważ wcześniej na sobie troszkę z nim eksperymentowałam.
Oddzieliłam włosy mniej więcej prze połowę głowy wszerz. Następnie przez całą szerokość wybrałam pasemka i ufarbowałam je różem.
Dzięki temu uzyskałyśmy różową warstwe włosów naokoło otoczoną blondem.
Oto efekt:
I co Wy na to? Nam się bardzo spodobało :D
Czasem warto zaryzykować z odważnymi odcieniami <3
Buziaki :**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz